BIOGRAFIA

Historia zespołu

POCZĄTKI
SIC MUNDUS to studyjny projekt, którego poczatki sięgają roku 2021. Stworzony przez Andrzeja Sesiuka (instrumenty klawiszowe, muzyka) i Artura Placzyńskiego (gitara basowa, teksty), jest wyrazem ich wieloletniej fascynacji muzyką z kręgów szeroko rozumianego rocka i metalu progresywnego. Panowie poznali się trochę wcześniej, przy okazji nagrywania solowego albumu Artura (pod szyldem Slapover) - i jak to w dzisiejszych czasach często bywa, początkowo była to znajomość internetowa, a muzykom udało się wzajemnie odnaleźć dzięki eksploracji niezależnych serwisów streamingowych. Szybko okazało się że obaj dzielą bardzo podobne zainteresowania muzyczne - poza funky i jazzem które dominowały na płycie Slpover jest to właśnie muzyka progresywna, której obaj słuchają od lat. Materiał na pierwszą płytę - "Illusions" - był już wtedy praktycznie ukończony, a album było udostępniony na jednym z serwisów streamingowych w postaci czysto instrumentalnej, w całości zarejestrowany przez Andrzeja przy użyciu syntezatorów i instrumentów wirtualnych. Więcej o tym w jaki sposób ta wersja przerodziła się w pełnoprawny rockowy album można przeczytać tutaj:
KONTYNUACJA
Jeszcze przed ukończeniem produkcji "Illusions" Andrzej miał gotowe pełne demo nowego albumu, składające się z 8 bardzo zróżnicowanych utworów, począwszy od zwartych przebojowych kompozycji aż po rozbudowane, wielowątkowe progresywne suity. Tym razem zamysłem od samego początku było przekucie wszystkich kompozycji w utwory wokalne, poza ostatnim, zatytułowanym "Agartha" (czy tak się faktycznie stało, można sprawdzić samemu). Zespół szybko przystapił do nagrań, stawiając tym razem na homogeniczny skład, oparty na sprawdzonym na "Illusions" wokaliście (Mikołaj Krzaczek), który współodpowiada za chcarakterystyczne brzminie Sic Mundus oraz na nowo pozyskanym do projektu gitarzyście (Michał Kaszczyszyn) i perkusiście (Torsten Bugiel). Ci dwaj ostatni panowie współrpacowali już wcześniej z Arturem przy projekcie Slapover, można więc powiedzieć że również oni mieli już okazję wcześniej się sprawdzić w zbliżonej konfiguracji i ich udział gwarantował doskonałe wpasowanie i synergię z resztą zespołu. Prace nad albumem zajęły niemal dwa lata, a więcej na jego temat można przeczytać tutaj:
PRZYSZŁOŚĆ
Zespół rozpoczął już prace na trzecim albumem, wychodząc z założenia że w świecie rocka progresywnego wypadałoby przynajmniej zamknąć dyskografię jako trylogię. Tym razem podstawą prac nie jest jednak gotowe demo albumu - pierwsze szkice utworów dopiero powastają i nikt jeszcze nie wie jak trzecia płyta będzie wyglądać. Tym bardziej nie wiadomo czy powstaną kolejne albumy ani co przyniosą - nic jednak na razie nie zapowiada szybkiego zakończenia działalności zespołu.
GRAFIKA
Poza samą muzyką niebagatelną rolę w projekcie Sic Mundus odgrywa szata graficzna albumów. Zespół miał niezwykłe szczęście, że na współpracę i udostepnienie swoich dzieł zgodził się znakomity polski artysta Jarosław Jaśnikowski, którego styl idealnie koresponduje z warstwą muzyczną utworów. Dzieła artysty zdobią obie dotychczas wydane płyty zespołu i wprowadzają muzykę Sic Mundus do zupełnie innego wymiaru. Więcej o artyście i jego dziełach można przeczytać tutaj: